|
|
Autor |
Wiadomość |
Narfea
Pani Ranrlionu
Dołączył: 05 Paź 2014
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 08 Paź 2014 18:28 Temat postu: Południowe wybrzeże Osertonardu |
|
|
Thorondin 1
Powoli zachodziło słońce. Cztery trupy zostały daleko za nim. Tym razem udało mu się pokonać wysłanników swego byłego pana, ale wiedział, że w końcu musi im się udać. Spojrzał na swoje stopy i zaśmiał ponuro. Przynajmniej jeden ze ścigających go żołnierzy miał ten sam rozmiar buta co on.
Młodzieniec wrócił do rzeczywistości i rozejrzał się. Piasek, piasek, piasek. Nie chciał wędrować bliżej morza, bo to byłoby zbyt oczywiste. To skutkowało jednak brakiem jedzenia, woda, którą zabrał żołnierzom kończyła się szybko. Powoli docierało do niego, że bez pomocy nie zajdzie daleko, że taka nagła ucieczka nie była najlepszym pomysłem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Narfea dnia 08 Paź 2014 22:31, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Nikita
Dołączył: 06 Paź 2014
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alfheim ^^
|
Wysłany: 08 Paź 2014 18:33 Temat postu: |
|
|
Dobre Tylko zauważyłam jedno powtórzenie i zastanawia mnie, czemu umieściłaś ,,Południowe wybrzeże Osertonardu" w Artolanie... xD
Oj... ;D już zmieniam ;D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nikita dnia 08 Paź 2014 18:53, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Aranthil
Dołączył: 06 Paź 2014
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: 08 Paź 2014 20:05 Temat postu: |
|
|
Thorondin 2
Przeszedł jeszcze trochę i zatrzymał się. Było już prawie całkiem ciemno, blady księżyc powoli wschodził zza choryzontu. Pomyślał, że będzie musiał znaleźć sobie jakąś kryjówkę na noc, ale nie widział dookoła nic, tylko piasek i wodę. Podszedł bliżej brzegu, łagodna fala zamoczyła mu nowe buty. Spojrzał na miejsce, w którym morze łączyło się z brzegiem. Ostatni promyk słońca musnął go jeszcze na porzegnanie, po czym wielka świetlista tarcza zniknęła.
Samotny mężczyzna schylił się, dotknął wody ręką i przez chwilę siedział tak, niczym dziecko, które pierwszy raz odkryło ten nieskończony cud, którym jest morze. Poczym wstał, spojrzał jeszcze raz na niebo, odwrócił się i ruszył w stronę lądu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Nikita
Dołączył: 06 Paź 2014
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alfheim ^^
|
Wysłany: 08 Paź 2014 20:27 Temat postu: |
|
|
Thorondin 3
Kilka godzin później, nie znalazłszy żadnej jaskini, lub czegoś, mogącego służyć za schronienie, postanowił spać pod gołym niebem. Mimo, że dzięki życiu w Nassos, był wytrzymały, powieki już mu opadały, a nogi uginały się pod nim po całym dniu ucieczki.
Muszę znaleźć jakieś miasto, pomyślał, najlepiej poza granicami Osertonardu.
Jeśli dobrze się orientował, powinien iść cały czas wzdłuż wybrzeża, by dojść do Artolanu. I na tym jego wiedza się kończyła. I tak miał szczęście, że wiedział cokolwiek. Niestety, jedynym miastem, które znał w Artolanie była Ostira, ale ta była zdecydowanie za daleko. A poza tym kończyły mu się już zapasy.
Zjadł trochę czerstwego chleba i napił się wody z bukłaku, przesiąkniętej smakiem skóry. Po czym położył się po prostu na ziemi i natychmiast zasnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Nikita
Dołączył: 06 Paź 2014
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alfheim ^^
|
Wysłany: 09 Paź 2014 17:16 Temat postu: |
|
|
Lyly 1
Usiadła na ziemi, by chwilę odpocząć. Przez cały dzień śledziła tego chłopaka. Widać było, że przed czymś ucieka, poza tym niedawno zabił kilku żołnierzy, chcących go złapać. Chciała mu pomóc, ale bała się do niego podejść. Więc śledziła go, by zobaczyć dokąd zmierza. I tak nie miała nic lepszego do roboty. Ten chłopak intrygował ją, a do tego był na swój sposób przystojny. Przynajmniej w jej opinii.
Może to zbiegły niewolnik, pomyślała. To by tłumaczyło goniących go żołnierzy.
Spostrzegła, że chłopak wstał znad brzegu i ruszył w jej stronę. Szybko odbiegła kawałek, tuż przy ziemi, położyła się i zamknęła oczy. Była w swojej naturalnej formie, więc chłopak na pewno jej nie widział. Usłyszała, że ją minął, więc wstała i cicho ruszyła za nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Narfea
Pani Ranrlionu
Dołączył: 05 Paź 2014
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 09 Paź 2014 17:49 Temat postu: |
|
|
Darkon 1
- Tam jest!
- Nie, to nie on...
Tego typu wymiany zdań powtarzały się od czasu do czasu.
- Tam! To on! Za nim jakaś kobieta idzie.
Darkon popędził konia. Tak, tym razem to był on.
Otoczyli zbiegłego niewolnika celując do niego z kusz. Chwila wahania Thorondina przesądziła sprawę. Odwrócił się do Darkona i jeden z jeźdźców za jego plecami uderzył go w głowę. Darkon uśmiechnął się. Jego Pan będzie zadowolony.
Wciągnął nieprzytomnego na swojego konia, minął rivetkę i pojechał w stronę Nassos, nie oglądając się czy reszta oddziału jedzie za nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
Nikita
Dołączył: 06 Paź 2014
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alfheim ^^
|
Wysłany: 09 Paź 2014 18:12 Temat postu: |
|
|
Lyly 2
Patrzyła jak dowódca żołnierzy wciąga nieprzytomnego chłopaka na konia i rusza galopem. Minął ją bezceremonialnie, nie zwracając na nią najmniejszej uwagi. Zmarszczyła brwi. Dowódca miał kilku towarzyszy, z czego jeden był młody i niepewnie siedział w siodle. Odczekała, aż reszta oddziału ruszy za dowódcą i rzuciła sztyletem w młodego żołnierza. Broń przeleciała mu tuż przed twarzą. Zanim żołnierz się spostrzegł, leżał na ziemi, przygwożdżony przez Lyly. Ta nie zawahała się ani chwilę i przebiła mu pierś mieczem. Drugą ręką trzymała silnego, gniadosza. Schowała miecz do pochwy i szybko podniosła sztylet. Wsiadła na konia i ruszyła śladem żołnierzy. Postanowiła wreszcie pomóc chłopakowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
![](http://picsrv.fora.pl/Elveron/images/logo_small.gif) Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|